Bitcoina osiągnął nowy rekord notowań w parze z japońskim jenem. Wartość kryptowaluty w jenach wzrosła do 7,9 miliona, bijąc tym samym historyczne maksimum. Ten wzrost jest efektem polityki monetarnej prowadzonej przez Bank Japonii, która powoduje osłabienie jena względem dolara. Inwestorzy japońscy widząc spadek siły nabywczej własnej waluty, chcą chronić kapitał przed inflacją i wybierają cyfrowe aktywa takie jak bitcoin. Analiza tej sytuacji pokazuje istotną zależność między kursem bitcoina a polityką banków centralnych.
Bitcoin bije rekordy notowań w japońskiej walucie
Bitcoin kontynuuje swój rajd wzrostowy i ustanawia kolejne historyczne maksima. Tym razem kryptowaluta pobiła rekord notowań wyrażonych w japońskich jenach, osiągając pułap 7,9 mln JPY za 1 BTC. Jest to bezpośrednio związane z polityką monetarną prowadzoną przez Bank Japonii, która znacząco wpływa na kurs jena względem dolara.
W ostatnich latach jen stał się jedną z najsłabszych głównych walut na świecie. Winę za ten stan rzeczy ponosi Bank Japonii, który w przeciwieństwie do amerykańskiej Rezerwy Federalnej nie podnosił stóp procentowych i kontynuował dodruk pieniądza. To sprawiło, że japońska waluta jest obecnie najtańsza w stosunku do dolara od ponad 30 lat.
Najwyższa inflacja od czterech dekad
Dodruk pieniądza przez Bank Japonii doprowadził także do gwałtownego wzrostu inflacji, która osiągnęła nienotowany od dekad poziom 3,1%. Osłabienie jena i rosnąca inflacja znacząco zmniejszają siłę nabywczą oszczędności Japończyków trzymanych w gotówce czy na lokatach bankowych.
W tej sytuacji inwestorzy masowo wycofują kapitał z tradycyjnych lokat i szukają bezpiecznych aktywów, które pozwolą im ochronić wartość posiadanych środków. Jedną z takich „bezpiecznych przystani” stał się właśnie bitcoin, który w oczach Japończyków jawi się jako cyfrowe złoto.
Czy bank centralny zmieni politykę?
Wiele wskazuje na to, że szaleńcza polityka Banku Japonii dobiega końca. Aby powstrzymać galopującą inflację, bank centralny rozważa rozpoczęcie podwyżek stóp procentowych w tym roku. Byłaby to radykalna zmiana dotychczasowej strategii, która mogłaby mieć poważne konsekwencje dla rynku aktywów i gospodarki Japonii.
Z drugiej strony Japonia należy do grona najbardziej zadłużonych państw na świecie, a największy pakiet japońskich obligacji znajduje się w posiadaniu Banku Japonii. Dalsze dodrukowanie pieniędzy i utrzymywanie zerowych stóp procentowych może być dla rządu w Tokio korzystniejsze niż radykalna zmiana dotychczasowej polityki monetarnej.
Inflacja i osłabienie jena zmusiły inwestorów japońskich do poszukiwania bezpiecznych aktywów. Jednym z najchętniej wybieranych kół ratunkowych stał się bitcoin.
Czytaj więcej: Przegląd kryptowalut i blockchain: Najnowsze wiadomości i trendy
Rekordowa wycena bitcoina w jenach
Rosnąca inflacja i spadek wartości jena sprawiły, że bitcoin stał się dla Japończyków atrakcyjnym sposobem na ochronę kapitału. W rezultacie notowania najpopularniejszej kryptowaluty wyrażone w jenach poszybowały w górę, bijąc historyczne rekordy.
W szczytowym momencie za pojedynczego bitcoina płacono na tokijskiej giełdzie bitFlyer aż 7,9 mln jenów. Dla porównania, poprzedni rekord wynosił 6,3 mln jenów i został ustanowiony w grudniu 2017 r. podczas hossy na rynku kryptowalut.
Poprzedni rekord z 2017 r. | 6,3 mln jenów |
Nowy rekord z 2023 r. | 7,9 mln jenów |
Osiągnięty pułap 7,9 mln JPY oznacza, że notowania bitcoina wyrażone w japońskiej walucie pobiły historyczne maksimum. Jednocześnie do rekordu wszechczasów liczonego w dolarach brakuje jeszcze kilkunastu tysięcy USD. To pokazuje, jak istotny wpływ na wycenę kryptowaluty miała polityka Banku Japonii.
Bitcoin cyfrowym złotem?

Niektórzy eksperci określają bitcoina mianem cyfrowego złota. Porównanie to wydaje się szczególnie trafne w przypadku inwestorów japońskich, dla których kryptowaluta stała się skutecznym sposobem na ochronę kapitału w czasach wysokiej inflacji i słabnącego jena.
Podobnie jak złoto, bitcoin charakteryzuje się ograniczoną podażą i niezależnością od banków centralnych. Dodatkowo sieć Bitcoin jest zdecentralizowana, przez co trudno poddać ją kontroli czy manipulacji. To sprawia, że kryptowaluta jawi się jako bezpieczna przystań w czasach kryzysu.
Najnowsze wydarzenia z Japonii pokazują, że wizerunek bitcoina jako cyfrowego odpowiednika złota ma realne odzwierciedlenie w zachowaniach inwestorów. Być może przyszedł więc czas, aby traktować tę kryptowalutę na równi z kruszcem jako skuteczny mechanizm obrony przed inflacją?
Podsumowanie
Bitcoin po raz kolejny pobił swój rekord notowań, tym razem liczony w parze z japońskim jenem. Kurs BTC w jenach sięgnął 7,9 mln JPY, bijąc historyczne maksimum. Taka sytuacja jest bezpośrednim efektem polityki Banku Japonii, która doprowadziła do gwałtownej inflacji i osłabienia rodzimej waluty. Kapitał japoński masowo odpływa do bezpiecznych aktywów takich jak bitcoin, co winduje jego notowania wyrażone w osłabionych jenach do rekordowych poziomów.
Analiza zależności pomiędzy kursem bitcoina a działaniami banków centralnych pokazuje, że polityka monetarna ma kluczowy wpływ na wycenę kryptowalut. Osłabianie walut fiducjarnych skutkuje napływem kapitału do cyfrowych aktywów postrzeganych jako środek do ochrony wartości w czasach wysokiej inflacji.