Bitcoin od dłuższego czasu znajduje się w silnym trendzie wzrostowym, bijąc kolejne historyczne rekordy. Jednak zdaniem Mike'a McGlone'a z Bloomberga, najpopularniejsza kryptowaluta może być już mocno przewartościowana i należy się spodziewać nieuchronnej korekty. Analityk porównuje obecną sytuację do poprzednich szczytów na rynku BTC i przestrzega inwestorów. Czy mimo sceptycznych prognoz warto obstawiać dalsze wzrosty bitcoinów w 2023 roku?
Ekspert Bloomberga sceptyczny wobec BTC
Bitcoin w ostatnim czasie radzi sobie bardzo dobrze, notując kolejne wzrosty i zbliżając się do historycznych maksimów. Jednak analityk Bloomberga Mike McGlone przestrzega przed nadmiernym optymizmem. Jego zdaniem rynek BTC może być mocno przegrzany i należy oczekiwać nieuniknionej korekty.
McGlone porównuje obecną sytuację do wcześniejszych szczytów cenowych bitcoinów. Twierdzi, że podobnie jak poprzednio, także i tym razem rajd musi zakończyć się spadkami. Ekspert Bloomberga wskazuje, że po wielomiesięcznych zwyżkach korekta jest nieuchronna.
Mike McGlone ostrzega przed korektą cenową
Analityk Bloomberga Mike McGlone nie podziela entuzjazmu wielu inwestorów co do dalszych wzrostów bitcoinów. Wprost przeciwnie, przestrzega on przed zbytnim optymizmem i spodziewaną korektą po dotychczasowym rajdzie.
McGlone zaznacza, że BTC należy do najbardziej ryzykownych aktywów. Porównuje obecną sytuację do upadku Lehman Brothers czy giełdy FTX. Jego zdaniem po silnych zwyżkach zawsze następuje ruch korekcyjny w drugą stronę.
Analityk Bloomberga przewiduje, że bitcoin zacznie tanieć, gdy tylko emocje związane z potencjalnym zatwierdzeniem ETF-ów na BTC opadną. Uważa, że rynek jest już mocno wykupiony.
Czytaj więcej: Sztuczna inteligencja może stać się zagrożeniem w zupełnie inny sposób niż myślisz
Obecna sytuacja przypomina poprzednie szczyty
Według Mike'a McGlone'a z Bloomberga, obecne zachowanie rynku bitcoinów bardzo przypomina poprzednie szczyty cenowe. Po miesiącach wzrostów następowała zazwyczaj silna korekta.
Analityk porównuje obecną falę optymizmu wokół BTC do nastrojów panujących przy poprzednich maksimach. Zwraca uwagę, że po euforii i rajdach cenowych nieuchronnie przychodził czas na schłodzenie nastrojów inwestorów.
Dlatego McGlone przestrzega przed nadmiernym entuzjazmem i twierdzi, że podobny scenariusz może powtórzyć się także tym razem. Jego zdaniem obecne wzrosty BTC są już mocno wykupione.
Bitcoin z potencjałem na nowy rekord w 2023

Mimo sceptycznych opinii analityka Bloomberga, wielu ekspertów wciąż jest pozytywnie nastawionych do perspektyw bitcoina. Wskazują oni na szereg czynników, które mogą zapaść nowy rekord cenowy w 2023 roku.
Przede wszystkim podkreślają zbliżający się halving, czyli zmniejszenie o połowę emisji nowych bitcoinów. To wydarzenie z reguły pozytywnie wpływa na cenę BTC. Ponadto SEC może w końcu zatwierdzić pierwsze ETF-y oparte na kryptowalutach.
Wielu inwestorów wierzy, że rok 2023 przyniesie dalszy rozwój całego rynku krypto. Jeśli tak się stanie, BTC ma szansę pobić swój rekordowy kurs z listopada 2021, sięgający prawie 69 tys. USD.
Kluczowe znaczenie decyzji SEC ws. ETF-ów
Kluczowym czynnikiem dla dalszych losów bitcoina może okazać się decyzja amerykańskiej Komisji Papierów Wartościowych i Giełd (SEC) w sprawie zatwierdzenia funduszy ETF opartych o kryptowaluty.
Od dawna oczekuje się, że SEC w końcu wyda zgodę na uruchomienie tego typu instrumentów inwestycyjnych. Ich zatwierdzenie otworzyłoby drogę do szerokiej adopcji bitcoinów przez inwestorów instytucjonalnych.
Jednak SEC wciąż stawia na zwłokę i nie pali się do akceptacji krypto ETF-ów. Jeśli komisja w najbliższym czasie podejmie pozytywną decyzję, może to wywindować kurs BTC na nowe maksima.
Czy wzrosty BTC są już przesadzone?
Analityk Bloomberga Mike McGlone twierdzi, że obecne zwyżki bitcoina są już mocno wykupione i należy oczekiwać korekty. Jednak wielu ekspertów ma odmienne zdanie na ten temat.
Wskazują oni, że podczas poprzedniej hossy z lat 2017-2018 kapitalizacja rynkowa BTC sięgnęła blisko 850 mld USD. Tymczasem obecnie wynosi ona niecałe 900 mld USD, a więc wciąż poniżej historycznego maksimum.
Dodatkowo coraz więcej inwestorów instytucjonalnych lokuje środki w bitcoinach. Rośnie też zainteresowanie ze strony firm, które dodają BTC do swoich bilansów. To sygnał, że potencjał wzrostu kryptowaluty może być jeszcze nie wyczerpany.
Podsumowanie
Bitcoin od dłuższego czasu radzi sobie bardzo dobrze, bijąc kolejne rekordy cenowe. Jednak zdaniem analityka Bloomberga, najpopularniejsza kryptowaluta może być mocno przewartościowana. Porównuje on obecną sytuację do wcześniejszych szczytów i przestrzega, że po euforii nadejdzie nieunikniona korekta.
McGlone uważa, że bitcoin należy do najbardziej ryzykownych aktywów i prędzej czy później musi nastąpić spadek jego wartości. Twierdzi, że podobny scenariusz powtarzał się przy poprzednich maksimach cenowych. Analityk Bloomberga radzi więc zachować rozwagę.
Jednak wielu ekspertów pozostaje optymistycznych co do perspektyw BTC. Wskazują na zbliżający się halving oraz potencjalne zatwierdzenie pierwszych ETF-ów opartych na kryptowalutach. Ich zdaniem bitcoin ma szansę pobić historyczny rekord z 2021 roku.
Przyszłość bitcoina w dużej mierze zależy od decyzji amerykańskiej Komisji Papierów Wartościowych ws. krypto ETF-ów. Jej zgoda mogłaby znacząco wpłynąć na dalsze losy najpopularniejszej kryptowaluty i całego rynku.