Kryptowaluty i blockchain to najgorętsze technologie naszych czasów. W najnowszym przeglądzie dowiesz się, jak radzą sobie górnicy bitcoina, w jaki sposób Rosjanie wykorzystują krypto do szpiegostwa i sabotażu, dlaczego aktywność w sieci Solany gwałtownie rośnie, jakie zagrożenia kryją się w aplikacji giełdy OKX oraz jak kłopoty Donalda Trumpa wpływają na ceny jego NFT. Przeczytasz również o zmianach, jakie Ledger wprowadza po ostatnich incydentach bezpieczeństwa. Zapraszam do lektury najświeższych informacji ze świata krypto!
Górnicy bitcoin notują rekordowe zyski
Jeszcze rok temu górnicy bitcoin przeżywali ciężkie chwile. Ich działalność przestawała być opłacalna z powodu rosnących kosztów energii elektrycznej i spadku ceny BTC. Wielu z nich wyłączyło swoje koparki, nie mogąc utrzymać rentowności. Sytuacja diametralnie się jednak zmieniła i obecnie górnicy notują rekordowe zyski.
Co sprawiło, że los się dla nich odmienił? Przede wszystkim bardzo wysoki kurs bitcoina, który od początku roku urósł o ponad 50%, osiągając historyczne maksima. Po drugie, poprawiła się efektywność energetyczna koparek, dzięki czemu spadły koszty ich utrzymania. W rezultacie rentowność kopania bitcoinów gwałtownie wzrosła.
Niektórzy analitycy prognozują, że zyski górników jeszcze bardziej wzrosną w 2024 roku. Są jednak i tacy, którzy przestrzegają przed nadmiernym optymizmem. Ich zdaniem rynek kryptowalut cechuje się dużą zmiennością i trudno przewidzieć, jak będzie kształtował się kurs BTC w dłuższej perspektywie.
Wzrost zysków górniczych o ponad 150%
Według najnowszych danych, średnie dzienne przychody z kopania 1 bitcoina wzrosły z około 15 dolarów w grudniu 2022 roku do ponad 40 dolarów obecnie. Oznacza to wzrost rentowności o imponujące 150% w ciągu zaledwie 12 miesięcy.
Eksperci wiążą to głównie ze wzrostem ceny BTC. Im wyższy jest kurs, tym większe zyski mogą realizować górnicy po sprzedaży nowo wykopanych monet. Dodatkowo spadły koszty energetyczne i logistyczne, co również zwiększyło ich marżę.
Rosyjscy szpiedzy wykorzystują kryptowaluty
Rosyjskie służby specjalne prowadzą aktywną działalność wywiadowczą i dywersyjną na terenie Polski, wykorzystując do tego agentów wpływu i zwerbowanych szpiegów. Jak się okazuje, część z nich otrzymuje wynagrodzenie w postaci kryptowalut, które utrudniają ich wykrycie i powiązanie z rosyjskimi służbami.
Dowody na powyższe ujawnił dopiero niedawno polski wymiar sprawiedliwości, skazując 14 osób na kary od 2 do 15 lat pozbawienia wolności. Jak ustalono, szpiedzy ci dopuszczali się aktów sabotażu, ataków hakerskich i prób dezinformacji, działając na szkodę Ukrainy i jej sojuszników.
Nie ulega wątpliwości, że Rosjanie celowo wykorzystują kryptowaluty do ukrycia źródeł finansowania nielegalnych operacji wywiadowczych. Anonimowość blockchainów ułatwia im prowadzenie działań dywersyjnych z terenu Polski i innych krajów NATO.
Oficjalnie Rosja nie przyznaje się do sponsorowania tego typu akcji. Jednak według ekspertów ds. bezpieczeństwa, wykorzystanie kryptowalut jako środka płatniczego jasno wskazuje, że działania szpiegów były koordynowane i finansowane przez rosyjski wywiad wojskowy GRU lub SWR.
Czytaj więcej: Solana przedstawia nowy memecoin - skok o 227 000%
Aktywność w sieci Solany rośnie lawinowo
Blockchain Solana przeżywa w ostatnich miesiącach prawdziwy rozkwit. Liczba dziennych transakcji na tej sieci wzrosła z około 1,5 mln w marcu 2022 do blisko 6 mln obecnie. Oznacza to ogromny, 400-procentowy wzrost aktywności w ciągu zaledwie 3 kwartałów.
Czym spowodowany jest ten gwałtowny rozwój Solany? Analitycy wskazują kilka powodów:
- Rosnąca popularność tokenu SOL wśród inwestorów
- Uruchomienie wielu nowych projektów i dApps na blockchain Solany
- Niższe opłaty i szybsze transakcje niż w Ethereum
- Lepsza skalowalność niż u konkurencji
W efekcie coraz więcej developerów decyduje się budować swoje aplikacje właśnie na Solanie. To z kolei przyciąga nowych użytkowników, zwiększając ogólną aktywność w sieci. Według prognoz trend ten utrzyma się również w 2024 roku.
| Sieć | Liczba dziennych transakcji |
| Bitcoin | 300 tys. |
| Ethereum | 1,2 mln |
| Solana | 6 mln |
iPhone aplikacja OKX ma lukę bezpieczeństwa
Firma CertiK, zajmująca się audytem bezpieczeństwa blockchainów, wykryła poważną podatność w aplikacji mobilnej giełdy OKX na system iOS. Luka umożliwiała hakerom przejęcie dostępu do portfeli użytkowników i kradzież ich kryptowalut.
OKX twierdzi, że problem został już załatany aktualizacją aplikacji. Jednak eksperci ds. bezpieczeństwa podchodzą do tych zapewnień z rezerwą. Radzą użytkownikom jak najszybszą instalację najnowszej wersji programu oraz zmianę haseł i włączenie uwierzytelniania dwuskładnikowego.
Przypadek OKX pokazuje, jak ważne jest regularne testowanie aplikacji kryptowalutowych pod kątem luk w zabezpieczeniach. Nawet renomowane giełdy nie są wolne od błędów, które cyberprzestępcy mogą bezwzględnie wykorzystać. Dlatego czujność i ostrożność są kluczowe dla bezpieczeństwa naszych środków.
Zalecenia dla użytkowników
- Natychmiast zaktualizuj aplikację OKX do najnowszej wersji
- Ustaw mocne, unikalne hasło do konta
- Włącz uwierzytelnianie dwuetapowe
- Rozważ tymczasowe wycofanie środków z giełdy
Problemy Trumpa uderzają w ceny jego NFT
Były prezydent USA Donald Trump od pewnego czasu wkroczył w świat kryptowalut, wypuszczając własną kolekcję tokenów NFT związanych z kampanią wyborczą. Jednak pozbawienie go możliwości kandydowania w jednym ze stanów wywołało negatywną reakcję rynku - wartość jego NFT gwałtownie spadła.
Sąd Najwyższy stanu Kolorado uznał, że w związku z ciążącymi na Trumpie zarzutami karnymi, nie może on startować w wyborach prezydenckich w tym stanie. Decyzja ta wywołała falę krytyki ze strony środowisk Republikanów. Jednak rynek NFT zareagował spadkiem wartości tokenów powiązanych z kampanią byłego prezydenta nawet o 30-40%.
Analitycy tłumaczą, że inwestorzy obawiają się pogorszenia szans Trumpa na reelekcję, jeśli kolejne stany podejmą podobne kroki. Mocno zaangażowany w kryptowaluty Charles Hoskinson nazwał decyzję sądu „haniebną” i sprzeczną z fundamentami prawa. Sytuacja pokazuje jednak, jak wrażliwe są rynki NFT na doniesienia polityczne i prawne.
Ledger wyłącza opcję ślepego podpisu
Francuski producent portfeli kryptowalutowych Ledger został ostatnio zaatakowany przez hakerów wykorzystujących podatność w mechanizmie "ślepego podpisu". Pozwoliło im to na kradzież ponad 600 tys. dolarów w kryptowalutach od użytkowników tego portfela sprzętowego.
W reakcji na te wydarzenia Ledger ogłosił dziś, że całkowicie wyłącza i blokuje możliwość ślepego podpisywania transakcji z poziomu aplikacji działających na Ethereum i sieciach kompatybilnych. Ma to zapobiec powtórzeniu się ataków wykorzystujących tę funkcję.
Bezpieczeństwo naszych klientów jest dla nas najwyższym priorytetem. Chociaż ślepe podpisy mają swoje zastosowania, to ryzyko związane z tą funkcją przewyższa potencjalne korzyści. Dlatego podjęliśmy decyzję o trwałym wyłączeniu tej opcji we wszystkich naszych produktach
Jak zapowiedział Ledger, wiąże się to niestety z utratą kompatybilności z częścią aplikacji opartych na Ethereum. Jednak według producenta, jest to konieczny krok, by uniknąć kolejnych ataków hakerskich i kradzieży kryptowalut klientów.
Podsumowanie
W artykule omówiono kilka istotnych wydarzeń ze świata kryptowalut i technologii blockchain, które miały miejsce w ostatnich tygodniach. Przyjrzyjmy się bliżej najważniejszym wnioskom.
Po pierwsze, sytuacja górników bitcoina zmierza wyraźnie w dobrym kierunku. Ich zyski wzrosły w ciągu roku o 150%, co świadczy o poprawiającej się koniunkturze na rynku krypto. Jednak ta branża nadal pozostaje dość niestabilna.
Po drugie, rosyjskie służby wykorzystują kryptowaluty do ukrywania źródeł finansowania nielegalnych operacji szpiegowskich na terenie Polski. Ujawniono grupę 14 agentów płatnych w BTC lub innym cyfrowym aktywie.
Po trzecie, blockchain Solana notuje w ostatnich miesiącach prawdziwy boom. Liczba dziennych transakcji wzrosła tu o 400% od marca, bijąc pod tym względem Ethereum na głowę. To efekt rosnącego zainteresowania tą siecią.
Tagi
Udostępnij artykuł
