BONK bije rekordy popularności i osiąga nowe historyczne maksima cenowe (ATH). Ten psi memecoin w ekspresowym tempie awansował w rankingu najpopularniejszych memiczych kryptowalut, wyprzedzając dotychczasowych liderów. Teraz inwestorzy zastanawiają się, czy trafi na Coinbase i tym samym jeszcze bardziej zyska na wartości. Przyjrzyjmy się bliżej temu zjawisku.
BONK bije rekordy popularności
BONK to psi memecoin notowany na blockchainie Solany, który w ostatnim czasie zyskuje na popularności wśród inwestorów. W ciągu zaledwie miesiąca jego kurs wzrósł o ponad 500%, co jest zdecydowanie jednym z najlepszych wyników na rynku kryptowalut.
14 grudnia token osiągnął nowy historyczny rekord notowań (all-time high) na poziomie 0,00001486 USD. Tym samym wyprzedził takie memecoiny jak FLOKI czy PEPE i awansował do czołówki najpopularniejszych psich kryptowalut.
Co więcej, kapitalizacja rynkowa BONK pozwoliła mu wejść do pierwszej trójki memiczych coinów o tematyce psiaka. Warto dodać, że na tym tle wyróżnia się brakiem kontrowersji i skandali, które często dotykają projekty tego typu.
Nic więc dziwnego, że inwestorzy wróżą mu świetlaną przyszłość i z optymizmem patrzą w przyszłość.
Napęd wzrostów
Za gwałtownymi wzrostami kursu BONK stoją przede wszystkim spekulacje wokół potencjalnego listingu na giełdzie Coinbase. To mogłoby zapewnić memecoinowi gigantyczny napływ nowych inwestorów.
Plotki zaczęły rozkręcać się 13 grudnia, kiedy to z portfela Coinbase przelano 500 tysięcy BONK. Transakcja na kwotę 5 USD została odebrana przez traderów jako sygnał, że platforma testuje integrację z tokenem.
Spekulacje wokół listingu na Coinbase
Listing na Coinbase od lat uchodzi za wydarzenie, które powoduje wzrost zainteresowania i ceny danego aktywa. Zjawisko to nazywane jest potocznie "efektem Coinbase".
Niestety wokół tych praktyk narosło sporo kontrowersji. W maju 2022 roku okazało się, że jeden z menedżerów wykorzystywał poufną wiedzę na temat nadchodzących listingów do prywatnych inwestycji.
Ishan Wahi został skazany na 2 lata więzienia, a Coinbase zmieniło procedury dodawania nowych aktywów. Teraz publikuje jedynie ogólny plan, bez konkretnych deklaracji co do terminów.
Mimo to sama zapowiedź potencjalnej integracji z BONK wystarczyła, by podgrzać atmosferę na tym rynku. Tradycyjnie już rozpętała się dyskusja o "efekcie Coinbase" i wzroście kapitalizacji memecoina.
Jeżeli BONK faktycznie trafi na Coinbase, możemy spodziewać się kolejnej fali wzrostów. Inwestorzy doskonale zdają sobie z tego sprawę.
Cień nieetycznych praktyk
Należy jednak zdawać sobie sprawę, że Coinbase nadal boryka się z konsekwencjami nieetycznych działań swoich pracowników. Na rynku panuje przekonanie, że mimo deklaracji, w firmie nadal dochodzi do wykorzystywania poufnych informacji.
Stąd też plotki o potencjalnym liście BONK należy brać z dużym dystansem. Z drugiej strony sam memecoin ma potencjał, by rosnąć bez listingów na dużych giełdach.
Czytaj więcej: Złącze dla dApps od Ledgera zhackowane: ostrzeżenie dotyczące portfeli
Kurs BONK ponad 500% w górę od listopada
BONK od listopada 2022 roku konsekwentnie drożeje. Tylko w ciągu ostatnich 7 dni kurs wzrósł o 100%, a od dołków z przełomu listopada i grudnia aż o 500%.
Data pomiaru | Cena | Zmiana (7d) |
14 grudnia 2023 | 0,00001486 USD | +100% |
7 grudnia 2023 | 0,00000723 USD | - |
Co więcej, 14 grudnia padł kolejny rekord notowań, a kurs dotarł do poziomu 0,00001486 USD za token. To daje wzrost o ponad 40% w ciągu jednego dnia.
BONK od dłuższego czasu buduje swoją wartość w oparciu o rosnącą popularność wśród traderów i inwestorów indywidualnych. Teraz dodatkowym motorem napędowym stały się spekulacje związane z potencjalnym listingiem na Coinbase.
Perspektywy na przyszłość
Patrząc na dotychczasową dynamikę wzrostów, BONK ma duże szanse dołączyć do grona najpopularniejszych memecoinów na rynku. Nawet pomimo burzliwej historii Coinbase, samo oczekiwanie na potencjalny listing może generować dodatkowy popyt.
Nie można jednak zapominać, że w pierwszej kolejności to giganci jak Bitcoin i Ethereum będą ciągnąć cały rynek kryprowalut w górę. Dopiero później nadejdzie pora na altcoiny pokroju BONKu.
BONK wyprzedza PEPE i FLOKI pod względem kapitalizacji
BONK od pewnego czasu przeżywa prawdziwy rozkwit. Dotychczas memecoiny oparte o motyw psiaka zdominowane były przez takie projekty jak FLOKI czy PEPE.
Tymczasem w ciągu zaledwie kilku tygodni BONK zdołał odrobić sporą część strat i na podstawie kapitalizacji rynkowej wyprzedzić konkurencję.
Nazwa | Blockchain | Kapitalizacja | Cena |
FLOKI | Ethereum | 7 mln USD | 0,0000000173 USD |
PEPE | Binance Smart Chain | 3 mln USD | 0,119 USD |
BONK | Solana | 12 mln USD | 0,00001486 USD |
Co więcej, nadal pozostaje projektem o ułamku kapitalizacji największych, gamingowych memecoinów jak Doge, Shiba Inu czy Tamadoge.
Dlatego gdy tylko na rynku pojawiają się informacje mogące zwiększyć rozpoznawalność BONKa, od razu przekłada się to na wzmożone zainteresowanie inwestorów.
Efekt Coinbase napędza wzrosty memcoinów
Jak już wspominaliśmy, potencjalny listing na giełdzie Coinbase może mieć kluczowe znaczenie dla dalszych losów BONKa. Wśród traderów panuje bowiem przekonanie, że sama obecność na platformie prowadzi do wzrostu wartości danej kryptowaluty.
Zjawisko to zyskało nawet specjalną nazwę - "efekt Coinbase". Polega ono na tym, że informacja o nadchodzącym listingu wyzwala fale optymizmu i aktualizacje prognoz analityków.
To z kolei przekłada się na wzmożone zainteresowanie inwestorów, a w efekcie windowanie notowań projektu jeszcze przed samym debiutem na giełdzie. I właśnie na taki scenariusz liczą obecnie posiadacze BONKa.
Listingu BONKa na Coinbase należy upatrywać w kategoriach potencjalnego katalizatora, który może zapoczątkować kolejną falę wzrostów popularności i ceny memecoina.
Prawdziwa wartość projektu
Oczywiście efekt Coinbase i entuzjazm fanów może przyczynić się do krótkoterminowej hossy. Kluczowe będzie jednak długofalowe budowanie realnej wartości i użyteczności BONKa jako aktywa inwestycyjnego.
Aby się to udało, token będzie musiał przede wszystkim kontynuować rozwój technologiczny, pozyskiwać nowych użytkowników i partnerów biznesowych.
Przeszłość menedżera Coinbase rzuca cień na praktyki giełdy
Niestety w ostatnich miesiącach na jaw wyszły nieetyczne praktyki stosowane przez pracowników Coinbase. Okazało się, że wykorzystywali oni dostęp do poufnych informacji na temat nadchodzących listingów do prywatnego handlu kryptowalutami.
Jednym z głównych bohaterów skandalu był menedżer ds. produktów Ishan Wahi, który został skazany na 2 lata pozbawienia wolności. Zarobione kwoty szacuje się na 1,5 miliona dolarów. Sprawa odbiła się szerokim echem w branży i negatywnie wpłynęła na wizerunek całej firmy.
- Ishan Wahi skazany na 2 lata więzienia za wykorzystywanie poufnych informacji z Coinbase do handlu kryptowalutami. Pomagał mu brat Nikhil.
- Kwoty zarobione na nielegalnym handlu szacuje się na 1,5 miliona dolarów.
- Menedżerowie Coinbase mieli dostęp do informacji na temat nadchodzących listingów z wyprzedzeniem.
Sprawa pokazała, że mimo deklaracji transparentności, w Coinbase nadal mają miejsce niejasne i potencjalnie nielegalne praktyki.
Dlatego doniesienia dotyczące potencjalnego listingu BONK należy traktować z pewną dozą sceptycyzmu. Z drugiej strony lista memecoinów systematycznie się powiększa, więc jego obecność na platformie wydaje się kwestią czasu.
Podsumowanie
BONK to obiecujący memiczny projekt oparty o blockchain Solany, który w ciągu ostatnich tygodni zyskał miano jednego z najpopularniejszych psich memecoinów. Dotychczas jego notowania systematycznie rosną, a 14 grudnia padł kolejny rekord ceny.
Kluczowym motorem napędowym wzrostów jest potencjalny listing na giełdzie Coinbase. Plotki na ten temat podsyciła niedawna transakcja BONK z portfela kojarzonego z platformą. Choć sama giełda boryka się z konsekwencjami nieetycznych praktyk, „efekt Coinbase” nadal pozostaje zjawiskiem, które potrafi mocno windować kursy kryptowalut.
BONK ma zdecydowanie potencjał, by dołączyć do czołówki najpopularniejszych gamingowych memecoinów pokroju Doge czy Tamadoge. Jego atutem jest brak kontrowersji, a przede wszystkim rosnąca społeczność zadowolonych posiadaczy i entuzjastów projektu.
Przyszłość pokaże czy uda mu się utrzymać obecne tempo rozwoju, jednak wszystkie sygnały na rynku wskazują, że BONK ma szansę zostać jednym z najmocniejszych graczy w swojej niszy.